niedziela, 24 marca 2013

Kościół jako społeczność Świętych

 1 Kor 3:9 - Albowiem współpracownikami Bożymi jesteśmy; wy rolą Bożą, budowlą Bożą jesteście.
3:10 - Według łaski Bożej, która mi jest dana, jako mądry budowniczy założyłem fundament, a inny na nim buduje. Każdy zaś niechaj baczy, jak na nim buduje.
3:11 - Albowiem fundamentu innego nikt nie może założyć oprócz tego, który jest założony, a którym jest Jezus Chrystus.

Od razu muszę wyjaśnić, że pisząc to nie mam zamiaru robić rewolucji. Większość z tego co tu opiszę będzie dla osób dobrze poruszających się w temacie znane. Bo takie też być muszą. Trudno też było by opisać w krótkim poście tak bogaty temat nie pomijając wielu spraw.
Kościół należy rozumieć jakby w dwóch formach. Jest to ogół ludzi powołanych do Królestwa Bożego od czasu jego powstania aż do ponownego przyjścia Chrystusa kiedy to wszyscy którzy uwierzyli będą mogli go oglądać. Z tym że nie każdy kto został powołany i doszło do niego Słowo chociaż jest w społeczności/kościele będzie miał udział także w zmartwychwstaniu i życiu wiecznym. Drugim aspektem kościoła jest lokalna społeczność Świętych spotykających się w imieniu Pana w danej miejscowości lub na danym obszarze. Pamiętamy listy z Objawienia gdzie Pan upomina anioła kościoła w Sardes, Smyrnie czy Tiatyrze. Podobnie apostołowie kierowali swoje listy do Świętych w Efezie, Koryncie i innych rozproszonych braci. Dziś oprócz podania nazwy miejscowości pewnie musielibyśmy dodać jeszcze: do braci Baptystów, braci Wolnych czy braci Luteran. Musimy widzieć kościół zarówno zorganizowany w różnej formie jak i jego pojedyncze społeczności żyjące gdzieś na uboczu. Jeżeli uznamy że podstawą każdej społeczności jest nauka Biblijna łatwiej będzie nam widzieć w innym kościele braci i odbierać korzyści jakie z tego wypływają. Zarówno w małej jak i dobrze zorganizowanej społeczności może natomiast pojawić się kaznodzieja którego nie chcielibyśmy dopuścić do nauczania. To musi natomiast być rozstrzygane przez lokalne społeczności jeżeli organizm wykształcił już odpowiednie mechanizmy obronne. W dobrze zorganizowanym kościele człowiek nie będzie bardziej bezpieczny od ludzi którzy spotykają się np. u kogoś w domu. Sądzę że nie powinniśmy zakładać z góry czyjegoś stanu Duchowego po nazwie kościoła do którego uczęszcza ponieważ to zależy od tego kto głosił nam Słowo Boże, jak widzimy kościół i czy w ogóle w naszej okolicy jest społeczność która była jakby naszą kolebką.

Myślę, że kościół obecnie ma o wiele więcej potrzeb niż miał na początku, dlatego niektóre sprawy organizacyjne mogą się różnić, ale powinniśmy dążyć do wzoru/kierunku, który został ukazany w Biblii. W obecnym kościele z pewnością będzie o wiele więcej służb i kościół musi być obecny w dziedzinach, które nawet nie były znane podczas spisywania Ewangelii. To natomiast wywiera nacisk i potrzebę lepszej organizacji i porządku w kościele. Podobnie kościół Dziejów Apostolskich nie żył tyko życiem duchowym, ale czytamy, że życie społeczności było prowadzone także w sposób zorganizowany. Prowadzono np spisy wdów, musiano spisywać wartość majątku, którą ktoś przyniósł do społeczności, wyznaczano po zgromadzeniach starszych, spisywano dokonania wysłanych (apostołów). Wszystko natomiast było czynione dla zbudowania kościoła. Widzimy, że tzw. litera nie stoi w sprzeczności z Duchem jeżeli za literą stoją Duchowi bracia. Nie powinno być także konfliktu jeżeli pojawią się pewne działania nie zaplanowane przez starszych społeczności. Dobrym przykładem będzie tu pewne zdarzenie z Dziejów Apostolskich w którym pewien człowiek nauczał bez wiedzy apostołów o Drodze Pańskiej. Mimo że nie posiadał jeszcze oczekiwanej  wiedzy jego działanie spotkało się z pozytywną opinią i nikt mu nie zabronił nauczać.
Kościół jednak to także miejsce walki i to jest miejsce w którym słaby człowiek jest wystawiony na pokaz Aniołów. W czasie kiedy Izrael wyszedł z Egiptu właśnie wówczas na pustyni był doświadczany przez różne próby. Więc jeżeli ktoś uważa że jego kościół jest taki święty że szatan nie może przesiewać wierzących jak pszenicę to się myli. Do kościoła przecież mogą chodzić osoby szczerze nawrócone jak i słabsze, tacy którzy dopiero poznają drogę zbawienia a nawet osoby które chciałyby przekształcić kościół według własnej modły. Chociaż na starszego kościoła bardziej odpowiednią wydaje się osoba o silnych cechach przywódczych lub ktoś przedsiębiorczy to musimy pamiętać że nie jest to teatr jednego aktora. Celem nauczania jest utwierdzenie braci w wierze tak, aby po kilku latach to oni mogli nauczać a ja bym mógł ich słuchać. To ci najsłabsi w społeczności muszą siedzieć na tronach i muszą być otaczani szczególną opieką podczas gdy mocniejsze owce muszą wskazywać gdzie jest pokarm i usługiwać słabszym ponieważ oni są niżej i odbierają to co najlepsze. Ten bowiem kto zabiega o coś jest często nie doceniany i nie zauważony. Sam Król przyszedł aby usługiwać i on jest głową kościoła który jest jego oblubienicą. Nie pragnął ani pieniędzy, ani władzy, ani sławy dlatego my też powinniśmy być takiego samego usposobienia jakie było w Chrystusie.
Każdy obraz kościoła zawarty w Biblii wskazuje na Chrystusa jako tego który jest początkiem wiary jak i jej dokończycielem. Nie należymy do Chrystusa jeżeli nie jesteśmy wszczepieni w pień który jest święty i nie należymy do ciała jeżeli nie jesteśmy spojeni Duchem Świętym z głową którą jest Chrystus. Mogę mieć wielu nauczycieli i przeczytać wiele różnych książek ale jeśli miałby wskazać gdzie jest ta woda życia wypływająca z pod tronu Bożego to wskazałbym na Biblię. Nie musisz właściwie znać niczego po za tym Słowem i nic po za tym Słowem nie powinno kształtować twojego życia dopóki  z twojego wnętrza nie popłyną rzeki wody żywej. Jeżeli przyjmujesz Słowo które posłał Ojciec przyjmujesz tego który je posłał. Trwając w Słowie wydajesz owoce wiary a wszystko jest darem od Ojca.
Kościół jest także ukazany jako nowa Świątynia. Jest zaledwie kilka fragmentów w których o tym pisał Paweł w Duchu Świętym. Jak ktoś czyta to znajdzie elementy mówiące o nowej Świątyni w nauce Jezusa, listach Pawła, w liście do Hebrajczyków i Objawieniu Jana. Jezus jest kamieniem węgielnym nowej Świątyni który odrzucili budowniczowie. Natomiast nauka apostołów stanowi fundament kościoła. Pamiętamy jak Pan nazwał Piotra Skałą i później dodał, że na tej opoce zbuduje kościół swój i o wiązaniu. Nauka apostolska którą głosił Piotr nie tylko Hebrajczykom ale także innym narodom jest właśnie tym co wiąże dodaje nowe żywe cegiełki do świątyni i cały kościół mocno spojony utwierdzony w Duchu Świętym służy Panu. Każda cegiełka tej budowli musi stanąć na tym fundamencie który stanowi naukę którą Jezus Chrystus przekazał w Duchu Świętym apostołom. Nie ma czegoś takiego jak pamiętamy z historii że kiedy Król kraju przyjmował chrześcijaństwo to cały naród stawał się automatycznie chrześcijański. Tak to nie działa. Każda osoba musi usłyszeć Ewangelię i na tej podstawie przyjąć to co uczynił Bóg o osobie Jezusa Chrystusa. Pominięcie chociażby jednej osoby w społeczności będzie osłabiało całą społeczność a złe nauczanie które nie przynosi upamiętania z grzechu, nie przynosi uświęcenia i całkowitego oddania Chrystusowi nie przyniesie owocu błogosławieństwa. Tam gdzie jest łaska musi ona obfitować we wszelkie poznanie, mądrość i oddanie Jezusowi Chrystusowi.


Kościół usługujący


Paweł ukazuje kościół jako ciało Chrystusa w którym poszczególne części ciała są wzajemnie powiązane, są  zależne od siebie i każde ma o inne staranie. Gdy wierzący zbierają się aby wspólnie wypełniać przykazanie o miłości jest miejsce na poszczególne służby i usługiwanie darami Ducha Świętego o których Paweł pisał w swoich listach. To jest miejsce wzajemnego usługiwania w którym Starsi mogą usługiwać Słowem, inni pieśnią, świadectwem inni znowu darami Ducha. Nie chcę powiedzieć że nauczający może usługiwać bez daru Ducha Świętego ale ma na myśli Dary którymi może usługiwać każdy wierzący.  Wszystko musi się więc odbywać z godnością i w porządku a jednocześnie organizacja spotkania musi uwzględniać udział poszczególnych braci w zgromadzeniu i ich wzrost. Rozwiązań może być wiele jeżeli nie chcemy tracić z powagi niedzielnego/sobotniego nabożeństwa które jest wizytówką kościoła. (Chociaż kościół często jest miejsce w którym świętuje się czyjeś urodziny to często przypomina także salę porodową i powinniśmy pamiętać o tym. Nie wszystko nadaje się aby pokazywać światu. Osoby skromniejsze nie będą chciały brać udziału/składać świadectwa w spotkaniach które następnie będą transmitowane w mediach. ) Można przecież organizować dodatkowe spotkania, lub grupy domowe nie mającej już tej powagi na których każda osoba może podzielić się tym co osobiście otrzymuje od Boga. Niektóre natomiast sprawdzone elementy można przenosić na oficjalne zgromadzenie dla zbudowania wszystkich. Jeżeli ktoś ma dar proroctwa czy nauczania powinien dla korzyści wszystkich za nim zacznie usługiwać przed całym zgromadzeniem zostać wypróbowanym w mniejszym mniej oficjalnym gronie.


Służby w kościele


Apostołowie (wysłani) – Posłani do zwiastowania zbawienia w Jezusie Chrystusie. Jeżeli spojrzymy na kościół jak na budynek to nauka apostołów jest fundamentem budynku, którego kamieniem węgielnym jest Jezus Chrystus. Zgodnie z obietnicą daną przez Jezusa Duch Święty miał wprowadzić kościół we wszelką prawdę, dlatego świadectwo i nauka apostołów jest niepodważalnym fundamentem kościoła.
Jana 16:12 - Mam wam jeszcze wiele do powiedzenia, ale teraz znieść nie możecie;
16:13 - Lecz gdy przyjdzie On, Duch Prawdy, wprowadzi was we wszelką prawdę, bo nie sam od siebie mówić będzie, lecz cokolwiek usłyszy, mówić będzie, i to, co ma przyjść, wam oznajmi.
Wprawdzie są dziś osoby, które nazywają się apostołami ale czy mogą oni powiedzieć, że właśnie oni zostali ustanowieni przez Jezusa Chrystusa, aby założyć fundament kościoła? Takimi „apostołami” jak oni są jest każdy ochrzczony w Duchu Świętym wierzący. Fundament został już założony a kiedy ktoś przychodzi i mówi, że jest apostołem powinniśmy na taką osobę uważać.

Ewangeliści – To osoby spisujące i rozgłaszające Ewangelię, które chodziły z apostołami. Chodzi tu o takie osoby jak Łukasz, Marek czy Tymoteusz. Dzięki Łukaszowi mamy chociażby opis Dziejów Apostolskich.

Prorocy – Prorok to osoba, która otrzymuje do przekazania słowa od Boga.

Starsi bracia (biskupi/prezbiterzy/pastorzy/kaznodzieje/nauczyciele) – Dlaczego tak wiele tytułów umieściłem w nawiasie? Wszystkie bowiem wymienione tytuły, które dziś wymienia się w kościele i na pewno je znamy ze słyszenia i z Biblii opisują jedną funkcję/służbę w kościele.
Tyt 1:5 - Pozostawiłem cię na Krecie w tym celu, abyś uporządkował to, co pozostało do zrobienia, i ustanowił po miastach starszych, jak ci nakazałem,
1:6 - Takich, którzy są nienaganni, są mężami jednej żony, którzy mają dzieci wierzące, które nie stoją pod zarzutem rozpusty albo krnąbrności.
1:7 - Biskup bowiem jako włodarz Boży, powinien być nienaganny, nie samowolny, nieskory do gniewu, nie oddający się pijaństwu, nie porywczy, nie chciwy brudnego zysku,
1:8 - Ale gościnny, zamiłowany w tym, co dobre, roztropny, sprawiedliwy, pobożny, wstrzemięźliwy,
1:9 - Trzymający się prawowiernej nauki, aby mógł zarówno udzielać napomnień w słowach zdrowej nauki, jak też dawać odpór tym, którzy jej się przeciwstawiają.

Tymoteusza 3:1 - Prawdziwa to mowa: Kto o biskupstwo się ubiega, pięknej pracy pragnie.
3:2 - Biskup zaś ma być nienaganny, mąż jednej żony, trzeźwy, umiarkowany, przyzwoity, gościnny, dobry nauczyciel,
3:3 - Nie oddający się pijaństwu, nie zadzierzysty, lecz łagodny, nie swarliwy, nie chciwy na grosz,
3:4 - Który by własnym domem dobrze zarządzał, dzieci trzymał w posłuszeństwie i wszelkiej uczciwości,
3:5 - Bo jeżeli ktoś nie potrafi własnym domem zarządzać, jakże będzie mógł mieć na pieczy Kościół Boży?
3:6 - Nie może to być dopiero co nawrócony, gdyż mógłby wzbić się w pychę i popaść w potępienie diabelskie.
3:7 - A powinien też cieszyć się dobrym imieniem u tych, którzy do nas nie należą, aby nie narazić się na zarzuty i nie popaść w sidła diabelskie.

Jakuba 5:14 - Choruje kto między wami? Niech przywoła starszych zboru i niech się modlą nad nim, namaściwszy go oliwą w imieniu Pańskim.
Do ustanawiania po zgromadzeniach starszych został np. wyznaczony Tymoteusz i Tytus, o czym czytamy w listach napisanych przez Pawła. Skąd wiemy kto może zostać starszym zgromadzenia, jakimi kryteriami kierować się przy ustanawianiu starszych, kto może nauczać w zarządzać dobrem, jakim jest kościół/społeczność Chrystusa. Stąd też wiemy np. że  nauczaniem w społeczności nie powinny zajmować się kobiety (Tym 2:12), dopiero co nawróceni ani tym bardziej dzieci. Nie chodzi o to by zupełnie pozbawiać kobiety prawa do pouczania (Tyt. 2:4), darów duchowych czy składania świadectwa przed zgromadzeniem, ale o utrzymanie pewnego porządku, który wg poznania zostawił nam w listach Paweł. Zalecenia te bowiem zostały dane nie po to abyśmy wiedzieli kto jest ważniejszy/wyższy, ale aby chronić wierzących zgromadzenia i wyznaczyć osoby do posługiwania (służb) w kościele.  W tym duchu powinniśmy też je rozumieć.
Czytamy, że w każdym zgromadzeniu powinno być co najmniej kilku Starszych braci/Prezbiterów (Jak 5:14). Ktoś, kto zakłada społeczność w danej miejscowości będzie na początku sam starszym, ale taka sytuacja nie powinna trwać zbyt długo. Jako wierzący potrzebujemy bowiem często napomnienia czy pouczenia a prowadzenie społeczności w pojedynkę nie daje innym osobom dorosnąć i wzrost takiej społeczności może być zatrzymany. Rozumiejąc społeczność jako ciało (1 Kor 12:13) wszystkie członki muszą mieć o siebie staranie. Ktoś naucza, ale potrzebuje też nauczania i każdy z członków może wnosić wkład w budowanie społeczności. Starsi natomiast powinni nauczać i pilnować, aby wszystko działo się w porządku ku zbudowaniu wszystkich.
Efez 4:11 - I On ustanowił jednych apostołami, drugich prorokami, innych ewangelistami, a innych pasterzami i nauczycielami,
4:12 - Aby przygotować świętych do dzieła posługiwania, do budowania ciała Chrystusowego,
4:13 - Aż dojdziemy wszyscy do jedności wiary i poznania Syna Bożego, do męskiej doskonałości, i dorośniemy do wymiarów pełni Chrystusowej,
4:14 - Abyśmy już nie byli dziećmi, miotanymi i unoszonymi lada wiatrem nauki przez oszustwo ludzkie i przez podstęp, prowadzący na bezdroża błędu,
4:15 - Lecz abyśmy, będąc szczerymi w miłości, wzrastali pod każdym względem w niego, który jest Głową, w Chrystusa,
4:16 - Z którego całe ciało spojone i związane przez wszystkie wzajemnie się zasilające stawy, według zgodnego z przeznaczeniem działania każdego poszczególnego członka, rośnie i buduje siebie samo w miłości.
Starsi bracia są więc jak nazwa „pasterz” wskazuje odpowiedzialni za nauczanie, sprawowanie opieki „biskupstwo” nad młodszymi w wierze i nad całą społecznością a także podejmowanie odpowiednich czynności w przypadku duchowego zagrożenia.

Ponieważ fundament kościoła został już założony to urząd apostoła nie jest już obecny w kościele, a w związku z tym odpowiedzialnymi za prowadzanie społeczności są starsi bracia. Chociaż prorocy zostali wymienieni przed starszymi to jest tak tylko ze względu na dar, który osoba posiada. Należy pamiętać, że osoba mająca dar proroctwa będzie w wielu wypadkach starszym zgromadzenia. Natomiast osoby, które mówią że są prorokami a pochodzą z zewnątrz i nie są znane muszą być poddawane krytycznej ocenie. Żadnych z tych funkcji nie jest ponad drugą, ponieważ Słowo od Boga musi trafić na podatny grunt. Mówiąc prościej Prorok musi być uznany i rozpoznany jako prorok a przywódcy/starsi kościoła muszą być na tyle dojrzali i uniżeni, aby mogli przyjąć pochwałę czy pouczenie.

Usługujący (diakoni) – Diakoni zostali na początku ustanowieni do posługiwania przy stołach podczas spożywania wieczerzy. Ze względu na to, że zostali oni powołani jako pomoc w zgromadzeniu funkcja Usługujących obejmuje wszystkie inne bardziej odpowiedzialne czynności związane z prowadzeniem kościoła. Według zaleceń apostoła powinna to być osoba pełna Ducha Świętego, wypróbowana i sprawdzona przez starszych braci.
Tymoteusza 3:8 - Również diakoni mają być uczciwi, nie dwulicowi, nie nałogowi pijacy, nie chciwi brudnego zysku,
3:9 - Zachowujący tajemnicę wiary wraz z czystym sumieniem.
3:10 - Niech oni najpierw odbędą próbę, a potem, jeśli się okaże, że są nienaganni, niech przystąpią do pełnienia służby.
3:11 - Podobnie kobiety: powinny być poważne, nie przewrotne, trzeźwe, wierne we wszystkim.
3:12 - Diakoni niech będą mężami jednej żony, mężami, którzy potrafią dobrze kierować dziećmi i domami swoimi.
3:13 - Bo ci, którzy dobrze służbę pełnili, zyskują sobie wysokie stanowisko i prawo występowania w sprawie wiary, która jest w Chrystusie Jezusie.


Podział na Biskupów, Prezbiterów, Pastorów, Starszych, Kaznodziei powstał jakby na podbudowie nauki apostolskiej i listów apostolskich jednak wnikliwy czytelnik szybko zauważy, że nie są to tytuły ale funkcje jakie w społeczności zostały powierzone starszym kościoła. Czytamy bowiem, że starsi mają być dobrymi nauczycielami. Z oddaniem powinni paść i doglądać trzodę pańską, która został im powierzona a jeżeli ktoś choruje powinni modlić się o uzdrowienie. Twierdzenie, że starszy ma funkcję doglądającą (biskup) a inny ma funkcję nauczycielską (pastor) jest trochę sztuczne ponieważ o ile finansami kościoła powinna zajmować się osoba z wykształceniem ekonomicznym to starszy musi posiadać wszystkie wymienione cechy, czyli być biskupem, pastorem i nauczycielem. Funkcja pasterska jest dokładnie odzwierciedleniem pracy pasterza wśród owiec jaką pełnił Dawid zanim jeszcze zanim został Królem Izraela.

1 Samuela 17:34 - Wtedy Dawid odpowiedział Saulowi: Sługa twój pasał owce ojca swego i bywało tak, że przyszedł lew lub niedźwiedź i porwał jagnię z trzody;
17:35 - Wtedy ja biegłem za nim, pokonywałem go i wyrywałem je z paszczy jego; a jeśli rzucił się na mnie, to go chwytałem za grzywę, tłukłem i zabijałem go;

Starszy nie tylko odpowiedzialny jest za prawidłowe nauczanie zgodne z nauką apostolską, ale także powinien rozpoznawać zagrożenie i przeciwstawiać się jeżeli ktoś chciałby aby bracia zostali pozyskani dla innej nauki. Czy kościół może być pozyskany dla innej Ewangelii? Chociaż nie ma innej Ewangelii jak Paweł pisze to zawsze znajdą się nauczyciele którzy mogą uwikłać kościół tak aby kościół z zasady służył Ewangelii ale jeszcze komuś lub czemuś. I tu właśnie chodzi zawsze o ten dodatkowy element który nie pozwoli nam iść za głosem Ducha Świętego. Zazwyczaj dzieje się to przez oszustwo grzechu, przez osoby które wzrastają w społeczności lub tworzą nie zależne kościoły ale pozostają z dala od łaski Bożej. Jak wysoko uda się takiej roślince nie rozpoznanej urosnąć to tyle osób może pociągnąć za sobą dlatego znacznie korzystniejsze jest funkcjonowanie kościoła oparte o autonomiczne lokalne społeczności w której osobą odpowiedzialną/osobami odpowiedzialnymi za społeczność nie jest Pastor ale starsi bracia. Jest wywierany nacisk na kościół aby w kościele dbać o jedność i wierność Ewangelii więc kościół stara się utrzymać wzór hierarchiczny – odgórnie zarządzany. Niebezpieczeństwo polega na tym, że osoba będąca na samym szczycie kościoła może nie wskazywać na wierność Ewangelii i przez to może cały kościół poprowadzić na bezdroża. Jedna osoba cały kościół? Pewnie wydaje się to nie możliwe ale w praktyce zazwyczaj tak to funkcjonuje dlatego kościół powinien odchodzić od hierarchicznego (Rzymskiego) modelu władzy a poddawać cały czas kościół temu któremu jest poślubiony.  Bez pewnych wykształconych mechanizmów istnieje niebezpieczeństwo zastąpienia autorytetu opartego na Słowie Bożym tytułami.

Hebr 12:15 - Bacząc, żeby nikt nie pozostał z dala od łaski Bożej, żeby jakiś gorzki korzeń rosnący w górę, nie wyrządził szkody i żeby przezeń nie pokalało się wielu,

Kąkol w przeciwieństwie do zboża nie rośnie równomiernie z całym zbiorem ale znaczenie przewyższa cały plon. Dążenie natomiast kościoła jest zawsze takie, aby wszyscy dorośli do rozmiarów pełni Chrystusowej. Jaka więc powinna być postawa usługującego? - Nie mam nic czego nie mógłby powierzyć swojemu bratu i chciałbym aby staną na moim miejscu. Jeżeli chcę aby ktoś był: skromny, cichy, nie chciwy, uczciwy, miłujący; muszę najpierw sam cenić te cechy i je posiadać. Przykład mamy najlepszy w Panu. „Jeśli kto chce mi służyć, niech idzie za mną, a gdzie Ja jestem, tam i sługa mój będzie; jeśli kto mnie służy, uczci go Ojciec mój.” (Jana 12:26). Podobną postawę wyraża Paweł który pragnie aby wszyscy doszli do poznania Jezusa Chrystusa i byli bogaci we wszelkie dary „A pragnąłbym, żebyście wy wszyscy mówili językami, lecz jeszcze bardziej, żebyście prorokowali”. I następnie Pismo mówi „Pozwólcie dziatkom przychodzić do mnie i nie zabraniajcie im, albowiem takich jest Królestwo Boże.” Także sami czasami możemy pełnić rolę takich stróżów aby czasami nikt bez naszej wiedzy nie przyszedł do Pana.
Czy jest jakieś rozwiązanie aby zapobiegać tego rodzajowi zagrożeniom? Odpowiedź znajduje się jak zwykle w Ewangelii Jezusa Łuk 22:25. Kościół od początku był kościołem usługującym a ci którzy chcą służyć kościołowi sami przede wszystkim muszą być przykładem dla innych. Zgodnie z nauczeniem Pana nie mogli nazywać się rabbi co znaczy „nauczyciel”, nikt nie mógł nazywać się „ojcem” czy przewodnikiem czyli „pasterzem”. Kościół bowiem musi wskazywać na Jezusa Chrystusa i jemu poddawać wszystko co jest związane z kościołem. Chociaż znajdujemy w listach podobne określenia to nie oznaczały one tytułów osób ale wskazywały na rodzaj wykonywanej usługi a dopiero później przybrały formę tytułów czy stanowisk. Jak poważnie apostołowie traktowali słowa Jezusa świadczą chociażby wymienione powyżej służby w których starszy brat jest jakby najbardziej odpowiedzialną i pożądaną funkcją. 
Nie każdy w społeczności musi grać na gitarze czy mówić innymi językami ale każdy musi dorosnąć do wymiarów pełni Chrystusowej aby nie tylko swój ciężar ponieść ale i innych. (Gal 6:2)


cdn